w „Fabryce Norblina”, na Woli, dawna fabryka zmieniona w miejsce dla restauracji, kawiarni, butików. Jesteśmy tu po raz pierwszy. Ładnie, luksusowo, już świątecznie. Wokół światła wieżowców, jak płynące statki, których maszty toną we mgle . Wystawa portretów znanych ludzi w obiektywie Bartosza Mciejewskiego. Tłum ludzi, dobre jedzenie, mój portret zdaje się jeden z najlepszych, tak uważa też Bartek i Shivone jego irlandzka żona. Wśród ciekawych osób Tadeusz Rolke, znany fotograf, kiedyś kilka razy z nim rozmawiałem, teraz z laseczką i z asystą, ma 95 lat. Bartosz rozrywany, szczęśliwy, jak zawsze w czarnym kapelusiki, który zakrywa jego łysinkę. Poznaliśmy się jakieś dziesięć lat temu, poderwał mnie w windzie. Kilka sesji zdjęciowych, też kiedy zdychałem na depresję a moja twarz była wizerunkiem katastrofy i nieszczęścia. Bartosz był zachwycony tymi zdjęciami, że taka zmaltretowana gęba, a ja byłem przerażony jak je zobaczyłem, nie wiedziałem, że jest ze mną tak źle. Bardzo lubię Bartosza i jego żonę, kolorowi ludzie.
poniedziałek
PODYSKUTUJ: