W Przychodni na Stępińskiej, cholerna kolejka w rejestracji, i jak to u nas brak informacji, a ja i bez tego łatwo błądzę. W gabinecie w przychodni, potem wysłano mnie na oddział okulistyki. Ładna okulistka badała mi oczy na różnych kosmicznych urządzeniach, i mówi niczego złego nie znalazłam. Powinienem się ucieszyć, ale niczego złego nie podejrzewałem co niezwykłe, bo zwykle spodziewam się najgorszego, więc nie ucieszyłem się jak powinienem.
Ciocia znowu u nas. Krząta się po domu i po ogrodzie niezwykle energetycznie i ładuje nasz dom energią. A nasz dom ma braki energetycznie.