Dzisiaj mam spotkanie autorskie o 19, Warszawa, Prom Kultury, Brukselska 23.
Brakuje mi 500 znaków do felietonu dla Przeglądu. Co tydzień bieda o czym pisać. Już mi się wydaje , że tym razem jednak nie dam rady, a jednak daję, teraz pewnie będzie podobnie. I tak od kilkudziesięciu lat.
Udane spotkanie, sporo ludzi, nie szkodzi, że na ogół emeryci, „czerstwi emeryci”. Sam jestem takim emerytem. Prowadziła Iwona Smolka, tak mi kiedyś bliska, tak rzadko ostatnio spotykana.