piątek

to już tyle dni a nic tu nie pisałem? Kiedy one przebiegły? Ale jak teraz myślę, co się wydarzyło godnego uwagi od wtorku, niczego nie znajduję. Budzenie się wiosny, to nie żadna sensacja, ale wielkie przeżycie estetyczne. I jakiś początek zdaje się czegoś dobrego.

Jutro, w sobotę, spotkanie w salonie na Bukowej, w prywatnym domu, zapraszam , Bukowa 21 godzina 18. Uliczka od Idzikowskiego, mówiło się kiedyś na ten rejon „pod skocznią”, na pobliskiej skarpie stała narciarska skocznia, metalowa konstrukcja, mini wieża Effela. Rozebrano ją kilkanaście lat temu. Obok stał dom generała Jaruzelskiego, brzydkie pudełko. Ileż złych emocji kiedyś budziło we mnie to miejsce. A teraz wypił bym kawę z generałem, a na Kaczyńskiego kawę mógłbym tylko wylać.

Badania nastolatków mówią że: „ spada u nich poczucie szczęścia. Coraz więcej młodych wskazuje szkołę i rodzinę, jako źródła negatywnych emocji”. A przecież nigdy jeszcze młodzi nie mieli tylu atrakcji i możliwości co teraz. Ale też nigdy też nie było tak wiele rywalizacji, porównywania, zaszczuwania się w Internecie, presji na posiadanie, apetyt zaczął rosnąc z jedzeniem, a niebywale obżeramy się, też rzeczami. Szczęście mieszka głownie w celebracji mijającego czasu, a na to właśnie nie mamy czasu.

Sceny i scenki polskie. Wielki Giertych przy mównicy sejmowej , malutki okrągły prezes wzburzony przy nim, wyglądają kuriozalnie – Zostałem nazwany sadystą przez pana Jarosława Kaczyńskiego. (…) Jarku, siadaj spokojnie, uspokój się – mówił Giertych.- Nie jestem z tobą po imieniu łobuzie –woła Kaczyński. Na co Giertych, który niedawno odkrył, że jest spowinowacony z prezesem – „Jarku, mów mi wuju”. Posłowie Pis gromadzą się wokół trybuny, wołają: „złaź z mównicy, złaź morderco!”, jeden krok i dojdzie do mordobicia. Jaka szkoda, że nie doszło. Po co nam kabaret, życie układa najlepszy.

Nazajutrz prezes mówi, ze Giertych zasługuje na dożywocie, a może nawet na więcej. Czyli na karę śmierci. Prezes nie bierze pod uwagę, że w Polsce są sądy i prawo. Wspomina coś o Norymberdze. Rzeczywiście Giertych winny jest ludobójstwa. Niewątpliwie mamy do czynienia z początkami psychozy u prezesa.

PODYSKUTUJ: