piątek

spacer do Lidla, tam i z powrotem trzy km. Zawsze jakiś rozruch rdzewiejącej maszyny organizmu.

„Notesy ” Wajdy, kopalnia małych i dużych skarbów. Zadzwonić do Krysi Zachwatowicz, podziękować, trzymała nad Andrzejem parasol by mógł pracować, gdy deszcz i słońce, wysłać jej wybór wierszy „Oddani istnieniu”, będę go miał pewnie we wtorek. Te „Notesy” ukazują, że bycie wybitnym artystom to też męka i udręka, nieustanna wojna z rzeczywistością by z niej wycisnąć sztukę.

Przypadkiem na facebooku spotykam wiadomość, że mija rok do śmierci Magdy Cwen , aktorki, ostatniej żony Hanuszkieiwcza. Była od niego o 30 lat młodsza. Przegapiłem tą śmierć. A przecież byłem z obojgiem dosyć blisko. Kiedyś odwiedziła mnie na Rakowieckiej, miała ochotę się do mnie przytulić, nie odwzajemniłem tego. Byłem dwa razy u nich, gdy Adam już pogrążał się w starości. Bardzo to było smutne. Nagrałem jego pożegnalne słowa.

PODYSKUTUJ: