piątek

napisałem w felietonie, że w okupowanej Polsce prześladowany Romanowski zszedł do podziemia, polecam to samo prezesowi, gdyby był konsekwentny powinien to zrobić. A tu się okazuje, że ptaszek uciekła na Węgry i dostał tam od przyjaciela Putina azyl polityczny. Jak tak dalej pójdzie powstanie tam duża grupa uchodźców, w kolejce już Obajtek.

Rozmowa z dawno nie widzianą Gosią. U ciebie wszystko dobrze pytam? Tak…no tak odpowiada, ale jakby z małym wahaniem, i po chwili dodaje, tylko wiesz mąż mi umarł.

Świetny ten tom listów Lorda Byrona, są też fragmenty dziennika i rewelacyjne notatki. Jak mało wiedziałem o Byronie, ależ barwna postać….Z „Myśli rozproszonych” : „Gdybym miał raz jeszcze rozpoczynać życie od początku, nie wiem na co zamieniłbym je – chyba na to, by w ogóle życia nie rozpoczynać. Cała historia, doświadczenie i resztą uczą nas, że dobro i zło równoważne są w naszym obecnym istnieniu, i że to czego najbardziej pragnąć należy, to rozstanie się z nim bez trudu.”

PODYSKUTUJ: