piątek

za kilka godzin do Wejherowa, nie czuję się najlepiej, taka pół-depresja. Najważniejsze gdy chodzi o podróż, to; bilety, lekarstwa i ksiązki do czytania w pociągu. W Gdyni ktoś wjedzie po mnie samochodem. Wracam w niedzielę i wtedy powrócę do „Kołonotatnika”.

PODYSKUTUJ: