dzisiaj powrót z Lanckorony do domu….udany i bogaty pobyt w Kotlinie Kłodzkiej a potem w niezwykłej, niewielkiej wsi z dużym rynkiem. Drewniany antyczny domek w jakim mieszkaliśmy miał drzwi otwierane wielkim starym kluczem, który nie mieścił się w żadnej kieszeni, drzwi otwierane od środka otwierały się na rynek…Z wyższej części rynku, gdzie kawiarnie z leżakami na zewnątrz, dawały widok na falujące pasmo gór….
piątek
PODYSKUTUJ: