Jutro, w sobotę, o 15 spotkanie ze mna , Bulwary nad Wisłą, na wysokosci Muzuem Kopernika, otwarta scena
https://www.facebook.com/events/232294820899796/
Mam trochę dosyć spotkań, na które nikt nie przychodzi. A o 16 jest przecież mecz. Prowadzić będzie spotkanie Remigiusz Grzela, cenię go jako autora książek i wywiadów.
Dużo w ogrodzie, czytam dzienniki przysłane na konkurs Zwierciadła. W tym roku tak niewiele ich, nigdy nie było tak mało. To też znak czasu. Ten konkurs umiera, ile to lat temu go wymyśliłem dla Zwierciadła, więcej niż dziesięć. Ale te dzienniki co nadeszły są dobre. Na razie najbardziej mi się podoba autorka, która cierpi na chorobę dwubiegunową. Też dlatego, że stać ją mimo wszystko na humor i ironię. Rzeczywiście, mania w chorobie dwubiegunowej potrafi być groteskowo monstrualnie tragikomiczna.
Trzmiele zanurzają się w kielichach kwiatów, widać tylko ich żółto brązowe tyłeczki.
Świetne jedzenie, świetna pogoda, święty spokój, piękna i miła żona, a we mnie przeciągły smutek, no może smuteczek, jak mały ciemny przeciąg. Wieczorem idziemy do miłych sąsiadów na kolację. To jest właśnie szczęście, innego nie będzie. Nietrwałe jak oddech.