Nowy rok

Wczoraj o 17 Teatr „6 piętro”, bilety na zaproszenie Klementyny Umer i Jacka Bończyka, , „Młynarski obowiązkowo” Jacek jest też reżyserem. Młynarski sam połączył swoje teksty poetyckim komentarzem . Wyszedł z tego świetny spektakl. , Dynamiczny, pełny znakomity muzycznie, i zdumiewające, że to  zrobiło się nagle aktualne. I tak reaguje publiczność. Ze znajomych grał Wiktor Zborowski i Marian Opania.  Posyłam Jackowi od razu podziękowania, odpowiada serdecznie, a za chwile grają ponownie.  Pałac Kultury jakoś groźny. Spotykam profesora Dudka, który idzie na następny spektakl. Nic mu nie powiedzieć.  a mam ochotę mu powiedzieć,  popierał pan PiS i co teraz.  Wiem  że on już wie, że źle się dzieje.

Zmrożona Warszawa, frunie w czarne niebo wieżowiec Libenskinda, podkreślony lśniącą kreska długiego neonu.

Do Iwony i Pawła. Są jeszcze trzy osoby, czasami osobliwe,  jak ten Pan Henryk, jak żywcem wzięty z powieści Gogola. Siostra Pawła, zupełnie propisowska i zdziwaczała.  Jak nadajemy na PiS,  nuci pod nosem jakieś pieśni chyba religijne. Pyszne jedzenie. Ich synek, pięcioletni Marcyś, jak leśny skrzacik bardzo podniecony nowym rokiem i fajerwerkami.

Dzisiaj

telefon do Józefa Wilkonia, prosi abym kiedyś wpadł do niego  . Długo rozmawiam z poetką Urszulą Kozioł.. urodzona w 1931 roku, a w świetnej formie, dużo mówimy o paranoi politycznej, bardzo przejęta . ich kłamstwa, mówi mataczenia,  to odpowiednie słowo, mówi, żeby mieć choćby skrawek spokoju ducha.

W domu bez dzieci,  spokój i porządek aż strach. Cenne poprawki i uzupełnienia do mojej książki o depresji od Agnieszki S., pracuje w Instytucie Naukowym w Berlinie, Jej wiedza, poczucie humoru, własne doświadczenia z depresją, są bezcenne.  Widzę, że mógłbym tę książkę jeszcze pisać latami, a czas wykrzyknąć. Stop!

 

PODYSKUTUJ: