przed północą. Z dwójką przyjaciół, ładne i smaczne jedzenie, alkohol, wielkie emocje. Huśtawka nastrojów, teraz niepokój i smutek. Alfons i gangster może zostać prezydentem. A Trump? Tak, ale on przynajmniej dorobił się wielkiego majątku, ma jakieś dokonania, Nawrocki to zero. Polska pęknięta na pół , głęboko. Trzeba będzie ją lubić mimo wszystko, ale kochać będzie trudno. Poczekajmy jednak do rana, a rano mam spotkanie w Internecie, rozstrzygamy konkurs na najlepsza książkę literacką o Zakopanem.
Kilka dni temu napisałem tekst na wypadek przegranej, wlepiałem go na facebooku, prześle do Przeglądu w środę. Nie muszę się już biedzić co napisać. Jeśli rano pojawią się inne wyniki, zastanowię się czy mimo wszystko nie jest aktualny w nowej sytuacji.