spacer w lesie, wiosna otworzyła jedno oko…
Justyna i Daniel u nas, z wnukami. Dzieci śliczne, baśniowe…
Pracuję nad „Myszą, która ryknęła”, ten tekst o „liście 34” jest zupełnie niezrozumiały dla tych co nie żyli w PRLu. Przełożony przez Antka z już pożółkłego maszynopisu na worda, przepuszczony przez AI, ma czasami zupełnie fantastyczne przeinaczenia. Muszę go dokładnie sczytywać.