Sylwester na Żoliborzu u Iwonki i Pawła. Paweł już bardzo odmieniony przez chorobę, to niestety Parkinson. Tak mi go serdecznie żal. Że też jego musiało to spotkać, a nie Putina. Spadają na niego inne nieszczęścia. Jego wydawnictwo „Czarna owca” , padło ofiarą wrogiego przejęcia”, jest tam kilku udziałowców, którzy przeciwko niemu się zmówili. Sprawa jest w toku, ale bardzo źle to wygląda. Tyle książek wydałem w „Czarnej owcy” sam nie wiem ile. To był wielki luksus zaprzyjaźnione wydawnictwo, w czasach gdy wydawnictwa zaczęły kierować się głównie zyskiem.
Nasi chłopcy dokazywali z Marcysiem, synkiem gospodarzy. Wróciliśmy do domu po trzeciej. Franio, źle się poczuł. Dzisiaj już kiepsko z nim, fatalne samopoczucie, wysoka gorączka, zaróżowione policzki i wysypka. Choroba dziecka to zawsze stres i niepokój.
Krzysio Kasprzyk u nas, na dwa dni przed odlotem do Toronto.