dzień w domu, niewiele napisałem, ale podciągnąłem felieton do Przeglądu, zamknąłem opowiadanie i rozpocząłem nowe, ale nie płynąc z falą, a raczej pod falę.
Mam kolejnego wnuka, o 22.30 Daniel wysłał mi wiadomość. Ma na imię Adam.
A pamiętam jak urodził się Daniel, było to niedawno. A minęło niemal pół wieku.