dzisiaj urodziny Antka, już niemal Antoniego. Szesnaste urodziny. Przyjechała kochana ciocia. Jemy uroczysty obiad, jest sushi, wino, potem tort. A tak niedawno jeszcze, biegał po naszym domu mały chłopczyk, podobny do amorka.
Napisałem wczoraj opowiadanie, męczyłem się z puentą i chyba nadal nie mam dobrej. Opowiadanie prawie zawsze musi mieć wyraźną, mocną puentę.