Zgodnie z zaleceniem lekarza zmniejszam Anafranil, zwiększam Mirtor. I co? Coraz gorzej. Chcę wierzyć, że ta droga przez mękę zmierza do poprawy.
Rozstanie z lekiem , który przez tyle lat mi służył skutecznie, by zacząć zawodzić , to trudny zabieg, jak rozstanie z kimś bliskim, z kim było się tyle lat.
Jakieś odgłosy zaprzysięgania nowego sejmu, nowy sejm jawi się nie jako nadzieja, że będzie lepiej, ale groźba, że może być gorzej.
Dzwoni Stefan Bratkowski z propozycją na jutro do TOK FM, dyskusji o wyborach Polaków, waham się czy dam radę. Stefan miał zawsze taki młodzieńczy głos, a już nie ma.
Wybór Polaków, jako bunt odtrąconych i zmarginalizowanych. Ale czy nie można też mówić po prostu o sprycie i naiwności? Co mają do stracenia ci co zarabiają 1.400 zł miesięcznie. Głosują na tych co obiecują. PiS nie mówił prawdy, ale kłamał w świętej sprawie przejęcia władzy. Prawicy udało się wytworzyć przekonanie, że jest jakaś sprawa. Platforma to były tylko interesy i pragmatyzm. Bardzo młodym i starym marzą się jakieś sprawy i idee. Jak można było przeoczyć „złowrogość” naszej prawicy i ich złorzeczenie. Starzy mają już słaby wzrok, a młodzi tylko rzucają okiem.
Spłaszczanie się świata, staje się jednowymiarowy, splatam ręce i pochylam się nad czarną klawiaturą, jak nad przepaścią.
Straszne, że nawet miłość do dzieci, której mam tyle, która na co dzień kiedy jest dobrze nie mieści się we mnie, teraz też spłaszcza się i staje się jednowymiarowa. Depresja próbuje zabrać wszystko, nawet to. A co jest ważniejsze niż miłość.
Wysłałem felieton do Przeglądu, ratując się Norwidem. Czy Norwid cierpiał na depresję? Tak, miewał ją, ale to była reakcja na swoją beznadziejną sytuację. I nie było to głębokie, gdyż zawsze jednak coś tworzył. Ale „czarna nić” z jego wiersza, która oplata wszystko to też znak.
Antoś niecierpliwie zasypia, nie może doczekać się jutra i swoich 9 urodzin. Głęboko oddycham zanurzając nos w jego włosy.