czwartek

ostanie poprawki „Roku szczura”, już jestem zmordowany taplaniem się we własnym nieszczęściu sprzed 10 lat .

Biografia Brzechwy prawie wysłuchana. Dwa razy pada nazwisko ojca, raz w niemiłym kontekście. Cytat z ksiązki Adolfa Rudnickiego, przyjaciela  ojca a potem mojego przyjaciela, napisał , że w Łodzi w 45 roku, gdy przydzielano pisarzom mieszkania w luksusowym domu na Bandurskiego, , ojciec wyrzucił Brzechwę z mieszkania bo sam miał mniejsze i zamieszkał w większym, a biedny Brzechwa w mniejszym.  Brzechwa był znany z zaradności, ojciec z nieporadności. Ryś Matuszewski mi mówił, że to bzdura. Pośredni dowód, że to nieprawda to wybór wierszy Brzechwy z 55 roku, znajduję książkę wśród książek z biblioteki ojca. Jest w niej serdeczna dedykacja Brzechwy. „Pani Mieci i Tobie Drogi Mieczysławie, z prośbą o łagodny wyrok(„Lepiej śmiechem jest pisać, niż łzami. W śmiechu całe bogactwo człowieka”- powiedział Rabelais)- ofiaruje te książczynę Jan Brzechwa 2 V 1955

Siedziałem przez lata z stalinizmie , a jednak zdumiewają mnie stalinowskie wiersze Brzechwy. Ich wiernopoddańcza moc.  I jak długo w tym tkwił. Ciekawe, że ten autor świetnych wierszy dla dzieci, poezję dla dorosłych pisał lichą . Talent do rymowania tylko mu przeszkadzał.

PODYSKUTUJ: