dzień w domu, więc lenistwo ruchowe. Niedobrze. Bo to się przekłada na lenistwo duchowe. Ale napisałem jeden chyba niezły wiersz. Ciągle kręcę się w zaklętym kręgu, starość- młodość.
Źle i opornie czyta mi się „Mysz, która ryknęła”, mój tekst z 94 roku, o „liście 34”, drukowany był w Res Publice. Chyba zestarzał się, a może ja się zestarzałem i to wszystko tak się oddaliło. Nie wiem, czy to się nadaje do druku w Austerii. A Res Publika?, z takim hukiem startowała w 88 roku, bylem od początku w redakcji, a teraz tylko czasami coś małego spada, jak to co zostało, z tej stacji kosmicznej, skazanej na wejście w ziemską atmosferę.
Jest już zaproszenie na spotkanie w Czytelniku, 10 kwietnia. Wcześniej bo 5 kwietnia, salon poetycki u Pani Bentkowskiej, zapraszam
ulica Bukowa 21, godzina 18.
Nadal nie daje się wpisywać komentarzy do mojego bloga. Gdyby ktoś potrzebował kontaktu, jestem dostępny na messengerze, a mój e mail tjastrun@poczta.onet.pl