Długo nie spałem, pewnie przez US Open, oglądałem długo w nocy, to mnie wciąga bardziej niż film, a to początek rozgrywek, chciałbym powiedzieć strata czasu, ale czas jest przecież zawsze na zawsze stracony.
Wyjaśniam US Open to wielki coroczny turniej tenisowy. Zamiast gapić się sam powinienem grać, ale partner na długich wakacjach. A ja coraz bardziej nieruchawy.
Ewa do ojca, a ja z dziećmi do Ferio na pizze. Bardzo lubię to pobliskie centrum handlowe, przerobione ze starej fabryki, jest takie ładne i nie ma tłoku. Jedna pizza wystarczyła na naszą trójkę, ja tylko dojadam po dzieciach w ramach odchudzania się. Potem na lody, po chwili walki wewnętrznej zjadłem jedną kulkę.