Jest już książka! Ale nie ma we mnie aż takiej namiętności, by po nią jechać do wydawnictwa. Wezmę ja jutro w drodze do radia.
Propozycja z „Pytanie na śniadanie” występu w tym programie. No i co? Nie mam dylematów, jadą do Nowej Soli i Głogowa.
Wysyłam do Krystyny Krynickiej, do wydawnictwa ” a 5″,propozycję wydania tam tomu wierszy. Wcale nie jestem pewien, czy się ucieszą.
Antoś ma pierwszego smartfona. Podekscytowany i szczęśliwy…Ale chwila wielkiej rozpaczy, gdy odkrył, że zablokowaliśmy mu ściąganie z internetu gier.
Wysyłam felieton do „Przeglądu”. Skubię nową powieść, ale nadal bez entuzjazmu i wiary, że z tego coś będzie.
Dzień w domu… ale już w dobrej formie, bez poczucia swojej całkowitej nicości.