wczoraj przypadkiem szukając muzyki w radio wpadłem na jakieś wiadomości. Trzy pierwsze wojskowe. Od razu wiem, że to radio publiczne. Czwarta informacja z „Gazety Polskiej Codziennie”. Że są dowody, że Rosjanie strącili samolot pod smoleńskim, z polskim rzecz jasna udziałem. Za jakimś niby niemieckim źródłem. Obłęd. I smród faszyźmiku. Na szczęście w Polsce wszystko da się zdrobnić.
Sam w domu aż trzy dni. Groza i luksus. Tyle lektur pisanie książki, felietonu. do Zwierciadła. I pomysł by alfabetycznie i tematycznie ułożyć wszystkie książki. Muszę, gdyż niczego już nie mogę znaleźć, ale to praca na co najmniej miesiąc.
Od Stefana Chwina jego nowa powieść „Srebrzysko”, świetnie napisana. Opisana sprawa Piesiewicza, „biały proszek”, ale też fantazja autora – czy pytał o zgodę Krzysztofa?
Maks z klasy Antosia powiedział Antosiowi, że przeczytał moją książkę „Antoś i jeszcze ktoś”, osiemnaście razy. Koniecznie napisać drugi tom.
Odwiedza mnie znana dziennikarka „Polityki” Barbara Pietkiewicz. Zbiera materiał do książki o chorobie dwubiegunowej. Jaj mam banalną depresję , dwubiegunówkę miała moja mama. Spędziliśmy ze sobą a kilka godzin. Bardzo serdecznie i osobiście. Właściwie Ona powiedziała mi więcej intymności, niż ja jej. Jako dziennikarka, jak obliczyła, rozmawiała z trzema tysiącami ludzi ludzi. I zawsze głównie słuchała. Byłem zmęczony, ale poczułem, że naładowano mi akumulatory.
Telefon od miłego chłopaka z Onetu, że rozmowa Lisa ze mną będzie nie w poniedziałek, a we wtorek, bo wtedy mają więcej czasu, a żal im ją skracać. Z Michnikiem będzie w poniedziałek.