za dnia do 17 w każdej chwili mogę zasnąć, a w nocy zasnąć nie mogę. Więc śpię za długo i potem mam wyrzuty sumienia. Za oknem nadal wiosenna pogoda i zaczyna się wierzyć, że w tym roku nie będzie jesieni. Boję się jej. Dwa dni sam w domu, co za luksus.
Czuję strumień niepokoju, ale nie widzę jego źródła
Obowiązkowo w TVN 24 oglądam „Lożę prasową” . Tam też szukam inspiracji do felietonu do „Przeglądu”.
Prezes na konferencji prasowej. Wcześniej piją sobie z dzióbków z Orbanem. Pierwszy fanatyczny cynik, drugie cyniczny fanatyk, który w ramach swojego cynizmu nawet flirtuje z Putinem. Więc są różni, łączy ich żądza władzy. Stalinowski pomysł Kaczyńskiego by stworzyć nowego Polaka. Narodowego konserwatywnego katolika. Tego się nie da zrobić w pełnej demokracji. Trzeba więc ją spętać. Co jednak zrobić np. z internetem. Tu wielka bieda.
Jadę na ścianę trenować tenisa, głównie ćwiczę serwis. Pot mi kapie z czoła.
Zapomniałem hasła do mojego starego komputera. Niemożność, która mnie dręczy w snach, jest też na jawie. A przecież nie tak dawno go uruchamiałem.