Przedwczoraj i wczoraj w domu…Franio jakoś się zmienił, wydoroślał i fajny z nim kontakt.
Nasz ogród pięknie szaleje.
Lubię te podróże kolejką WKD z Tworek i do Tworek…
Budzę tu się o szóstej rano. Ale też wcześnie się kładę. Problem z napisaniem felietonów dla Przeglądu i Zwierciadła. Brak tematów, pomysłów, słów…..
Taki psychiatryczny oddział powinien być miejscem ciekawym, a nie jest. Nie mam o czym pisać.
Mieszkam w jednym pokoju z Krzysiem, on też po elektrowstrząsach i nagle źle zaczął się czuć. Nie tylko depresyjnie. Dzisiaj dwa razy tracił przytomność.