dzisiaj mdło rano, ale bez katastrofy, więc może człapie wszystko ku lepszemu.
W czwartek mam mieć spotkanie w Kętrzynie, widzę że tak mnie tam reklamują: „”Autor jest geniuszem współczesnej poezji i felietonu. Warto się z nim spotkać. Tomasz Jastrun będzie w Kętrzynie w czwartek 24 września. Spotkanie autorskie odbędzie się w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej przy Placu Zamkowym 1 o godz. 17.00.”””
I znowu gruba przesada z tym geniuszem, a ja siedzę w wielkiej biedzie, nie wiem co pisać w dwóch felietonach, które tworzę na raz…geniusz jesteś, nie przejmuj się tak , mówię sam do siebie.
dzień bez wyrazu, nie ogoliłem się co mi się rzadko zdarza. Piekielna trudność skupienia się na pisaniu, więc i samo pisanie jest mordęgą. A wszystko przy jakby lepszym samopoczuciu.
Czasami lepiej być nisko, bo mniej się widzi, a nie zawsze widzieć wiele jest dobrze.
Golę się na noc dla siebie, uważam to za wydarzenie godne odnotowania.