wczoraj po południu do Villa La Fleur w Konstancinie, byliśmy jakiś czas temu w pierwszym pałacyku, gdzie wystawa m in Kislinga, nie mieliśmy wtedy siły na drugi, teraz zaczynamy od drugiegio Szkoła Paryska i jej okolice. Piękne budynek, wiele wspaniałych obrazów. Zrobiło się z tego niezwykłe miejsce w okolicach Warszawy. Lubię ten okres malarski i to malarstwo na ogół polskich Żydów, kilku padło ofiar Holocaustu. Jest jakaś wspólna nuta w tym malarstwie, gęstość barw, jest w tym nurcie Nieobecny bo starszy Nacht Samborski i mój bliski znajomy Piotr Krosny ze Sztokholmu, obaj mieli, mają żydowskie pochodzenie. Ich obrazy świetnie tu by pasowały.Strach do sztuki przykładać kryteria rasowe, to jakiś wspólny, tajemniczy rys kulturowy.
Do Justyny i Daniela, mieszkają niedaleko. Dom właściwie ukończony, wnuki piękne i słodkie, Natalia zmienia się w małą kobietkę, Adaś jeszcze amorek. Trochę się mnie wstydzą, bo rzadko się spotykamy, ale na pożegnanie przybijają mi piątkę.