„Sprawa dla reportera”, w czasie programu łaził po studiu pokraczny kundelek, okazuje się, że to pies telewizyjny, włóczy się po studiach też w czasie nagrań. Ciekawe kto go wyprowadza do toalety?
Zawsze ten sam scenariusz, po obiedzie ogrania mnie senność, mówię sobie, na chwile się położę, ale nie zasnę, nie ma mowy, po czym zawsze zasypiam. Budzę się z niesmakiem wobec samego siebie.
Z komina pofrunął biały dym. A mi się marzyło, by był tęczowy. Nowy papież robi dobre wrażenie, ale nie mam tu dużych emocji.
Może największa, że nowy papież jest o cztery lata młodszy ode mnie, do tego doszło. I dobrze o nim świadczy, że grywa w tenisa. Czy papież może grać w tenisa, a jeśli, to czy musi w szatach papieskich.
W „Kanale zero”, ciekawy wywiad z Rafałem Trzaskowskim, nie przepadam za Stanowskim, ale to było dobre. Trzaskowski świetnie wypadł. On jest najlepszy w rozmowie, gorzej, gdy monologuje.