piątek

po północy nagle poczułem,że mi zimno i zaczęło mi się zbierać na wymioty, myślałem, że wypluję żołądek i zaraz biegunka. Lepiej po tej operacji, ale wielkie osłabienie. A jadłem wszystko co rodzina. Na kolację tylko tiramisu, które zrobiła Ewa. Dzisiaj cały dzień śpię, na dodatek nawala mi kręgosłup. Ćmienie głowy. Czuję się jakbym miał sto lat, nie jest to przyjemny wiek. Na dodatek wielkie obrzydzenie do wszystkiego co teraz piszę, upadek wiary, że ma to sens.

PODYSKUTUJ: