wczoraj nagranie programu na jutro. Tak rzadko teraz gra si nie na żywo, że jestem tym zestresowany. I jak na zawołanie dzwoni mi telefon na wizji, zapomniałem go wyciszyć. Mój syn.// Rano na badanie krwi, cudownie pusto. To właściwie jest z złym guście robić to w wigilię. Nie wiem jeszcze wtedy , że tego dnia będę miał bardziej dramatyczne spotkanie ze służbą zdrowia./ W południe Franio nagle dostaje dreszczy i drży jak liść osiki. Potem skok gorączki i wymioty.Nie jedziemy na wigilie do rodziców Ewy, a na izbę przyjęć do pobliskiego Centrum zdrowia dziecka. Franio mówi nam w samochodzie, już wolę mieć czkawkę niż rzygać. Rzyganie jest brzydkie, a umarnięcie jest też brzydkie. // Pusto i elegancko, cześć pomieszczeń po remoncie. W recepcji słaby czynnik ludzki. Te panie nie są niegrzeczne ale nie są też miłe. Też mi się zachciewa. Lekarka podobnie.Bada starannie, ale bez uśmiechu. To nadal jest niestety polski styl. Franio taki słodki i grzeczny, nawet wymiotuje grzecznie. Od dwóch miesięcy skarży się , że ma gorący brzuszek, co nas niepokoi. Ale lekarka to olewa. Oby miała rację. A on w ten sposób opisuje jednak jakiś stan, który nie jest normalny. //
środa
PODYSKUTUJ: