noc krótka, zasnąłem po piątej, zrobiło się już jasno i drażnił mnie śpiew ptaków. Byłem czujny by nie spać w ciągu dnia, licząc, że pomoże mi to zasnąć w nocy. Ale przez cały dzień brak energii i lekki ból głowy.
wysyłam felieton do „Przeglądu.” Czy to cotygodniowy drenaż pomysłów, idei, słów, czy inspiracja? To że jest termin, zawsze środa, przestało być już zniewoleniem, jest nawykiem.
Wczoraj napisałem krótkie opowiadanie do książeczki dla dzieci, dopisałem je do kilku powstałych przed laty. I chyba jest ok, co podniosło mi od razu nastrój.