środa

Siedząc na tym starym fotelu po mojej mamie, zawsze oglądam telewizję. Kiedyś nie moglem znaleźć swojego telefonu,i tylko dzięki temu, że był włączony i poprosiłem syna by zadzwonił, znalazłem go, wcisnął się w szczelinę przy poręczy. A przy okazji znalazłem tam duży stary notes mojej mamy. Masa nazwisk i numerów telefonów. Mam nigdy go nie znalazła, bo nie mogla do niego zadzwonić. A żywych wśród nich bardzo niewielu, też ja.

Spacer lasem do sklepu, las się zieleni. W sklepie spotykam sąsiadkę, od kiedy zmarł Janek, bliski nam jej mąż, ciągle ją spotykam, a ona za każdym razem jest speszona, jakby się wstydziła, że jest wdową.

Senność cały dzień i bezpłodność pisarska. Ze scenariuszem też utknąłem w tunelu wątpliwości.

O północy rozmowa z synkami, Antek się gniewa, kiedy mówię na niego synek. Jestem z nimi tak wiele, a mało rozmawiam. Tego bardziej potrzebuje chyba Antek, zamknięty w swoich filmowo-internetowych światach, kolegów ma dwóch w klasie, ale nie ma z nimi intensywnego kontaktu. Ze mną zwykle unika rozmowy. Niezwykle przystojny i ma m 189 wzrostu, rozumny, ale razie żadnych kontaktów w dziewczynami. Jego zespół Aspergera, chociaż łagodny, to jednak problem. Liczę, że jak pójdzie na studia, wiele się zmieni. Franek niezwykle towarzyski, dzisiaj zdołał być w szkole, na siłowni u stomatologa a potem do nocy z koleżkami szaleli po okolicy na rowerach i hulajnogach. Franek ma masę planów na przyszłość, też żeby się szybko wynieść z domu i zamieszkać z dziewczyną.

PODYSKUTUJ: