piątek

Ból wstawania o 9. 20 takiej demoralizacji uległem, samochód do Telewizji. Ciekawy program, ja jako ten „mędrzec” zawsze jestem proszony by w puencie wygłosić jakiś morał. Jakoś sobie z tym radzę.

Odezwał się Olek Gruszczyński z Los Angeles. Pisałem do niego zaniepokojony pożarem, on też ma dom w dzielnicach dla zamożnych. Opisał, że jego dom bezpieczny, ale jest świadkiem apokalipsy.

PODYSKUTUJ: