niedziela

wczoraj wieczór u dalekiej sąsiadki Małgosi, pieczenie pierniczków, zawsze Ci sami goście, ale mili i ciekawi, jak m inn. Ania Kazejak, reżyserka, jej był mąż Leszek Dawid, reżyser. Trochę mnie męczy rozmowa, gdy jest więcej osób, ale dałem radę.

Co za senny dzień, przespałem go. Muszę ograniczyć leki, one mnie tak usypiają. Nie wiem co będzie w nocy. To znaczy, wiem, nie będę mógł zasnąć.

Ania Janko pisze mi, że do szóstej rano pisała wiersze. Ja je pisałem do czwartej, ale nie ciurkiem, w międzyczasie próbowałem zasnąć, leżąc w ciemności, w gęstej zupie myśli.

PODYSKUTUJ: