w programie „Sprawa dla reportera”, jest też Zanussi, ponownie mówi serdecznie o moich wierszach. Spotykam Iwonę Kozłowską, starą znajomą, która jest już drugą kadencję posłanką. Też bierze udział w programie, będzie emitowany 19 grudnia, więc przed świętami. Zdjęcie z Iwoną tuż przed programem.
W ” Sprawie dla reportera” niewyobrażalne dramaty ludzi. Cały świat jest usiany takimi dramatami, jak ciemnymi miejscami, na które tylko czasami, bardzo rzadko, pada snop światła reflektora. Bohaterami pierwszej części jest niedosłysząca rodzina, a Iwona zajmuje się w Sejmie takimi ludźmi. Elżbieta Jaworowicz jak zawsze niezwykle brutalna wobec gości programu, temperuje, ogranicza, poucza, łagodnie traktuje tylko mnie i Zanussiego. Jak zwykle prosi „poetę ” aby puentować kolejne fragmenty programu. Jakimś cudem mi się to udaje, pomaga w tym wieloletni trening, puentę mają przecież moje wiersze, opowiadania i felietony. Spora część mego życia to poszukiwanie puenty. Czy znajdę ładną na koniec własnego życia?
Żyję wyborami w Stanach, nie przejąłem się nawet porażką Igi z Coco.