Zupełnie wessał mnie dziennik „Nałkowskiej”, chociaż chociaż kiedyś czytany. Opis wrześniowej tułaczki, rok 39, świetny dokument i dobra literatura. ( poruszająco to opisał też mój ojciec w swoim pamiętniku Piszę to , też dlatego, że na jakiejś drodze, podczas bombardowania, gdy ojciec rzucił się do roku, na nim położył jakiś żołnierz, już bez broni i to w niego, jak w osłonę, trafił odłamek bomby. Jesteśmy dziećmi nieskończonej ilości przypadków. Zycie jest więc więc absurdem. Chyba , ze przypadek wie co robi. ) Rozkaz wymarszu wszystkich mężczyzn do pewnego wieku z miast i miasteczek, jeszcze nie zajętych przez Niemców i na wschód…. Podobny idiotyzm był we Francji, podwójnie idiotyczny, znali przecież mieli polskie doświadczenie, dzięki czemu mamy niezwykły „Szkice piórkiem Bokowskiego. Ślub Artura, miło , też dlatego że niezgodnie w tradycją polskiego wesela, gdzie obyczaj wiejski zwyrodniał w kontakcie z kiczem mieszczańskim. //
sobota
PODYSKUTUJ: