Zachód słońca na plaży. Dzieci po raz pierwszy to widzą czego doświadczają na co dzień. A ja chyba po raz pierwszy czuję takie wewnętrzne poruszenie, też dlatego, że im tłumaczę nasze miejsce w kosmosie. I wtedy czuję całym sobą jakim pyłkiem jest nasz planeta, cudem życie. I jaki bezsens politycznych konfliktów, a osobistych też. I jest wielka plastyczna uroda tego widowiska.///
Piątek
PODYSKUTUJ: