czwartek

tracę czas sam nie wiem na co…jałowy dzień, próbuje uaktywnić nową kartę płatniczą przez infolinię i nie radzę sobie z tym. Nie potrafię pogodzić się z tym, że taki matoł jestem, gniew na siebie pożera energię, której i tak nie mam za wiele.

Iga przegrywa z Pegulą, po dwóch pierwszych gemach wiedziałem, że jest po herbacie, zaskoczony jestem i przybity tą porażką. W nastroju w jakim dzisiaj jestem traktuję ją bardzo osobiście.

PODYSKUTUJ: