dzień relaksu, tylko błękitny basen i fioletowy rysunek wzgórz i jedzenie i czytanie biografii Rilkego i jakaś próba napisania wiersza….
A to zdjęcie z wczoraj, z Pargi, zdjęć dzieci nie mam bo nie pozwalają się fotografować.
Kołonotatnik Blog Tomasza Jastruna »