Dobra passa trwa. „Lira” będzie drukować moją „Trąbę powietrzną „, zbiór krótkich opowiadań.
Czytam biografię Walta Whitmana, wydana w roku 71, napisał ją nasz sąsiad z Iwickiej Juliusz Żuławski, książka z dedykacją dla ojca. Nie jest to wybitna biografia, bardzo wiele cytatów, tym się ratował autor, a cytaty bardzo ciekawe. Poeta, który zrewolucjonizował poezję, a mimo swego nowatorstwa został doceniony za życia, co się nowatorom nie zawsze zdarza.
Walt Whitman
Ja – pełen życia
Ja – pełen życia, widzialny i namacalny
czterdziestolatek
W osiemdziesiątym trzecim roku tych Stanów,
Posyłam te wiersze tobie – jeszcze nie narodzonemu,
By cię szukały w otchłani wieków.
Gdy je przeczytasz, ja, który byłem widzialny, będę już
niewidzialny,
I teraz ty, widzialny i namacalny, który rozumiesz te
wiersze, szukasz mnie
I wyobrażasz sobie, jak bardzo byłbyś szczęśliwy, gdybym
mógł teraz być z tobą i zostać twym towarzyszem;
Niech ci się zdaje, że jestem (Nie bądź do końca pewien,
że mnie nie ma).
Otwarcie Igrzysk Olimpijskich, imponująca uroczystość . Jeden z występujących powiedział” „Przez szesnaście dni świat pokaże swoją najładniejsza twarz”. Święte słowa. Moje dzieci oglądały uroczystość jednym okiem a potem poszły do swoich komputerów, gier i filmów. Tam mają lepsze efekty specjalne. Występ Polaka Jakuba Józefa Orlińskiego, tenor, nie znalem go, wstyd, wybitny śpiewak a tez świetny break dancer, światowa kariera, występuje w najlepszych operach. Glos bardzo kobiecy. Wiele występów z akcentami ruchu LGBT, wyobrażam sobie obrzydzenie prezesa i jego bandy a też odruchy wymiotne polskich kiboli.