poniedziałek

wczoraj tenis z Łukaszem, powiedział mi po grze, ruszałeś się dzisiaj jak stulatek. To kiepska noc i że wziąłem dwie pastylki nasenne, czego nie wolno robić.

Mecz Polska Holandia, kibicowałem Holendrom, bo nie lubię naszych kiboli, jakby nie nasi byli lepsi. Holandia zasłużyła na wygraną, ale powszechne u nas głosy, że bardzo dobry mecz Polaków, bo grali o wiele lepiej, niż grali przez ostatnie lata, więc to prawie zwycięstwo.

spacer do naszego centrum handlowego, zawsze porusza mnie, jak jest ładne. Gorąco, ale nie przeszkadzało mi to. Ale dziwnie się czuję przed jutrzejszym spotkaniem w Czytelniku, jakbym był w jakiejś sferze pośredniej między dobrze niedobrze.

mało pracuję, odrabiam tylko lekcje, czyli felietony, ksiązki które planuję są z z gotowego już materiału. Wierszy też w ogóle nie piszę. Uciekam w oglądanie meczy piłkarskich.

PODYSKUTUJ: