Piątek

Hotel na rynku w Ostrowie Wielkopolskim, ładnie tu i dostatnio. Wcześniej spotkanie w bibliotece  w Pleszewie.Najlepsza publiczność jest zawsze w małych miasteczkach   i w miastach niewielkich.  Wcześniej, z Poznania pociągiem PR, pewnie Przewozy Regionalne, w nieopisanym tłoku, na jednej nodze, jak otwierały się drzwi, a pociąg stawał wszędzie gdzie tylko mógł, moja walizka, ciężka bo pełna książek miała ochotę wypadać na peron. A jednak czytałem przez cały czas  „Pamiętniki” Władysława Broniewskiego, nowość!, a dokładniej pisząc dzienniki jego rok 1919 1920.. Wojna , on niezwykłe młody i dzielny oficer, ale i drab czasami , jak nie zabijanie to romansowanie, śmierć i życie. Nie wiem kto to powiedział, może Słonimski   – i nawet takiego szlachetnego człowieka komunizm zdeprawował.//// W bibliotece w Pleszewie -na pięć lat zapisy na lekturę ” Nowe oblicza Greya.  ( będzie puenta).  Z okna w hotelu Polonia w Ostrowie widok na ładny zaułek i Koku Sushi , zachodzę tam, bardzo ładna  i stylowa restauracji,  kelnerka  w zachowaniu zupełnie jak Japonka,  gesty, ukłony,  jem świetną zupę japońską, jakaś para obok, ona chyba nauczycielka mówi  z uśmiechem , że dzieci z czwartej klasy tańczyły do piosenki angielskiej gdzie powtarzał się refren ” international oral sexs.

PODYSKUTUJ: