u nas na wsi piękna zima. Nie poszedłem na spacer, błąd, i teraz czuję się niemrawo.
Pracuję nas kilkoma tekstami na raz, przesadziłem, pisarskie ADHD. Felieton do „Przeglądu”, do „Zwierciadła”, „Abecadło”, i książka „Rok szczura”, rok 2016, przeplatanka felietonów do „Przeglądu i bloga. No i skubię wiersze. „Rok szczura” to wielkie wyzwanie techniczne, bo nie łatwo mi kopiować i przenosić wpisy z bloga do pliku. Męczy mnie to i nudzi. A jaki będzie tego efekt, nie jestem pewien. Czemu „rok szczura”, bo Pis wygrał wybory, a ja miałem ciężką depresję, to był obóz zagłady i o mały włos, a przeniósł bym się w nicość.