Frano pierwszy dzien w przedszkolu, Antos do szkoly, byl tu w zerowce. ale teraz to juz powaga. Czuje jakis smutek , ale malutki i moja pamiec grozy mojego pierwszego dnia w szkole …Martwi mnie ta polska szkola, nadal za sztywno, za wiele powagi za malo luzu i usmiechu..W sali gimnastycznej, gdzie wszyscy, na płótnie patron szkoly mazurski poeta Kajka, ( klo to byl u licha?), i przemowienia dyrekcji ,a tu nagle w tlumie dzieci podniesiona raczka chlopczyka – a mi sie che psze pani siku.. Wszscy sie zasmieli tylko cialo pedagogiczne jakby powazne..//
poniedzialek
PODYSKUTUJ: