czwartek

przynudziłem tym programem sesji..sam wyciskam teraz z głowy liberalne soki./// Zjadają mnie papiery i książki…ciągle czegoś szukam i złoszczę się piekielnie…. Tenis, jakaś awantura z Łukaszem, zakończyłem gema i grę ładnym skrótem do którego nie doszedł  .  W strasznej złości wola, że on skrótów nie może, że noga, że  to, że tamto …odczułem w tym żal do mnie i gniew.  Więc mówię , możemy się umówię, że nie daję ci skrótów,  albo  w ogóle może nie grać na punkty ….No i dowiedziałem się jaki jestem okropny, a jeśli czuły to tylko wobec swoich dzieci i żony…… Nie wiedziałem, że tak spragniony czułości, ale kto nie jest..Mam liczne wady, ale jak jest konflikt, to po chwili gniewu staram się stanąć z boku i patrzeć na różne racje…nie tylko swoje…Tu jestem prawie pewien, że u źródeł jego gniewu była jednak przegrana,  a reszta jest już pogłosem.. słyszy pogłos, a nie widzi źródła.  /// Najczęściej zarzucali mi egoizm egoiści i egotycy.  Egotyk zawsze czuję się niedopieszczony i lekceważony, zawsze. A ludzie starsi, jeśli nie mają dzieci, są skazani na egotyzm i zdziwaczenie…//

PODYSKUTUJ: