Wczoraj po południu sporo się działo, o 18 onz zamku otwarcie festiwalu, Katarzyna Żak śpiewa Osiecks, Z talentem.Pelna sala.o 20 czytamy wiersze.Dobrze dobrałem swoje, wybrzmiały.Potem z saksofonists z Leszkiem Zadlo i z Ela z warszawskiego ratusza do pubu Pod Niedzwiadkiem na rynku, otwarty do ostatniego gościa, przysiada się właściciel z żoną, dobre przeniczne piwo, biały Żywiec. Siedzę w miejscu, gdzie siedziałem rok temu obok Zagajewski nie go już na zawsze, śmierć jako wielka osobliwość.
Dzisiaj w południe seminarium poświęcone Norwidowi, prowadzę je, dobrze i pewnie się czuje w tej roli, bo od lat blisko jestem z Norwidem.