W Czytelniku przy stoliku, wygląda na to, że prof Jerzy Stępień zakotwiczył się przy stoliku na dobre. Przysiadł się szef Czytelnika, przychodze z nim na „ty”, nie zmiewia to jednak faktu, że jak się spodziewałem chociaż czytał z wielkim zainteresowaniem, boi się wydać „Zakręconych”, ta moja minipowieść urąga powadze zasłużonego wydawnictwa. Ale nie ma jeszcze decyzj.
i