Wcześnie mnie budzi, za wcześnie , wewnętrzny budzik. To nadciąga burzowa chmura wyprawiania Antosia do szkoły. Głowę mam pełną tekstów, które powinienem napisać. Plączą się i supłają myśli…Franio już biega po domu w szlafroczku z kapturkiem , wygląda jak krasnolud. Jestem z nim sam przez godzinę . Jezu jaki to słodki i śliczny dzieciak. Aż strach. /// Tenis, z dużą energią, ale wiele błędów , tylko serwis chociaż niezbyt mocny, ale pewny. W redakcji , potem u Skąpskiego szefa , a właściwie likwidatora Iskier. Spóźnia się , kroczy zadyszany, był u ministra Kultury. Ciągle walczy o wydawnictwo, ale w budynku już pachnie śmiercią. Daję mu dwa numery Zwierciadła z wywiadem z lordem Owenem, książka będzie w listopadzie. Wyśle Owenowi numer./// W ogrodzie – niezwykła pogoda, jak pieszczota twarzy. Dzieci się bawią , widzę, że jak będzie tak dalej , to Franio kaskaderem, jeśli wyjdzie z tego cało. Antoś nie ma dosyć wyobraźni , trzeba ich więc pilnować. /// Antoś nieznośny, a czasami nawet straszny i niepokojący w swoich zachowaniach. Uzależniony od telewizji. Ciągły bunt, że nie może oglądać. Mówi wtedy czasami rzeczy, aż strach powtarzać. I nie wiadomo jak reagować.? Mocno i stanowczo, o tak. Ale jak się kocha, tak bez granic, moc i stanowczość nie trwają długo, one też nie mają granic ../// Za chwilę po mnie samochód Superstacji -” Krzywe zwierciadło” przed 21. /// Dobrze mi mi się mówiło i wyraźnie, Kuba też ma dobrą dykcję , więc jak coś było niewyraźnie, to wina mikrofonu. Temat trumienny, nie chciałem ale nie dało się do tego uciec…// Od wczoraj odchudzam się, nie ma żartów, 86. 7 . Zaczynam mieć poczucie misji. Tylko tak można wygrać taką wojnę, choćby na chwilę. Wojny też są na chwilę. /// Koniec dzienników, a żyć będzie jeszcze bodaj trzy miesiące . Zamilkł w pełni sił umysłowych. Nie z braku sił przestał pisać, a z utraty sensu. Kiedy śmierć tak blisko, jej zimny i przenikliwy cień unieważnia wszystko. Tylko zanurzeni w cipłym nurcie życia , mają złudzenia. /// Mycielski mieszkał na Chmielnej, jego pokój miał 18 m 2, (pianino) żył z partnerem, który zamieszkiwał drugi pokój, mniejszy. Spokrewniony z arystokracją Europy, gdy wyjeżdżał z Polski, czasami mieszkał w pałacach. ///
środa
PODYSKUTUJ: