Worek czyli Wtorek

Dziękuje za dialog  w sprawie tytułu…To dla mnie ważne . Drugi problem  jak: chwycić Jacka Gawłowskiego, który  czmychnął gdzieś przed światem ze swoimi świetnymi  rysunkami do książki. (może boi się Gościnnego?) Poszukiwania jednak trwają.  /// Rano tenis… na powietrzu, czyli na słońcu . Kort koszmarny, miękki i wolny, piłki siadają, Czuje się jakbym był słoniem, lub  miał 62 lata. Coś okropnego. Lukasz podobnie.  Ani jednego młodzieńczego zagrania.  /// W warsztacie blacharskim Forda, nie szybko, ale miło i bezboleśnie. To jednak potrwa, termin naprawy na  październik. Odbieram Antosia ze szkoły.   Lubi zerówkę , ale jeszcze bardziej wychodzić ze szkoły. Zawsze w ekstazie.  Na ławce siedzi jego ciemnoskóra koleżanka z klasy.   Antoś  patrzy na mnie wymownie , tak,  to ona. //

PODYSKUTUJ: