Stomatolog, Galeria Mokotów, tenis. Duszno, parno na korcie. Obaj czujemy się jak powiązani sznurkiem. Pod koniec seta lunął deszcz. Co za ulga! //// W naszym ogrodzie ..pozwoliłem małemu ślimakowi by po mnie chodził. Bardzo odważny i dziarski jak na ślimaka. Zamknąłem oczy i skupiłem się na jego wędrówce .. i stałem się jego drogą. Ślimakoterpia. Został mi potem srebrny, lepki dowód jego wędrówki…/// Ewa do kina. Franio już śpi, a ja baraszkuję z Antosiem i z dwoma felietonami co kołaczą mi w głowie.. panika, że nie zdążę. Franio się budzi, ale bieda! Antos bierze go za rękę i chodzi z nim po pokoju, czule przemawiając – ich sylwetki w ciemności w pełnym w zarysie , jak Krzyś z Kubusiem Puchatkiem…Antoś mówi: „nie mam Franiu niestety piersi, bo nie jestem dziewczyna ..”.Franio w końcu zasypia na moich brzuchu z butelką zamiast piersi, Antoś obok też już śpi pod moja wolną dłonią… Najpierw zabrali mi całą energie, a teraz ją oddają …///
Środa
PODYSKUTUJ: