Wracają mi obrazy z Kefalonii:
wczoraj pod wieczór do naszej pobliskiej indyjskiej restauracji, Antoś zarządził, by tak uczcić początek roku szkolnego. Dosyć kosztowny początek.
Dzisiaj w Czytelniku, spotkam Rafała Grupińskiego, polityka PO, robiliśmy kiedyś razem Pegaza, mówi,że dokonali roszady w PO, Kidawa Błońska będzie kandydatką Koalicji na premiera, bo ten nie ma charyzmy. Trochę późno to odkryli. Czy Kidawa Błońska ma? Robi sympatyczne i kulturalne wrażenie, ale to chyba za mało na ten czas dramatycznie trudny. Była Eliza Michalik, z nią zawsze jest miło i ładnie. Oła Szarłat, która ma dla mnie jeszcze ciepłą, prosto z drukarni, napisaną przez siebie biografię Andrzeja Żuławskiego.
Próbuję oglądać „Tam gdzie rosną poziomki” Bergmana, to straszne, ale ten film źle się zestarzał.