poniedziałek

tenis z Łukaszem, po trzech miesiącach przerwy. To jak uruchamianie zardzewiałej maszyny.

Dzieci rozpoczynają rok szkolny, bez radości, ale i bez bólu. Franio mnie pyta, czy lubiłem chodzić do szkoły. Odpowiadam szczerze, że nie znosiłem.

PODYSKUTUJ: